Wszystko co robimy odbija się na nich bezlitośnie.
Ja właśnie malowałam sypialnie, a że nie mam nawyku zakładania rękawic ochronnych w kontaktach z chemia, to zwykle kończy się to tragicznie.
No i również tym razem dopadła mnie "demencja rękawiczkowa"- farba do ścian plus płyn do mycia podłóg zrobiły swoje. Dostałam uczulenia.
Dłonie wyglądały okropnie. Wysuszona skóra, a w miejscu gdzie było uczulenie zrobiła się wręcz "skorupa".
Na tym zdjęciu, dokładnie widać "skorupkę" przy serdecznym i środkowym palcu.
Tragedia, prawda?
Udałam się klasycznie do Rossmanna, bo nie wiem dlaczego, ale ten sklep najbardziej lubię. Ułożenie artykułów i życzliwe ale nie narzucające się panie z obsługi sprawia, ze swobodnie mogę wybierać co chce, a w razie "W" służą pomocą.
Po oglądnięciu wszystkich specyfików do rąk uznałam, ze piling i maska będą tym co mi akurat teraz potrzeba.
Wybrałam:
Saszetka jest podzielona na 2 części.
Jedna to peeling, druga maska-serum regenerujace.
Użycie nie jest skomplikowane i nikt nie będzie miał z tym problemu. Cały zabieg trwa 20 minut,
Przez 5 minut robimy peeling, a potem na 15 minut nakładamy maske.
Bardzo przyjemny zapach ( tutaj oczywiście zapewne dojdzie kwestia gustu ) to dodatkowy atut.
cena ok 2-3 PLN.
Co do efektu?
Super!!!! Skóra zrobiła się bardzo przyjemna w dotyku, a po skorupce nie ma śladu.
Co można zobaczyć na tych zdjęciach:
Rożnica naprawdę widoczna gołym okiem.
Bardzo polecam.
Ach no te rękawice! Trzeba się przyzwyczajać :D
OdpowiedzUsuńBędę uczciwa, z tym będzie kłopot. ”czym skorupka za młodu......."
Usuń